Kombinowałam jak by tu wyrobić się z dzisiejszą notką i postanowiłam ukończyć hafcik za wszelką cenę :) Wczoraj troszkę majstrowaliśmy przy naszym samochodzie, miał drobną usterkę, więc między przykręcaniem obrączek, a odpalaniem silnika stawiałam krzyżyki i oto jest:
Świeżutkie zdjęcie, jeszcze nawet nie był prezentowany nowemu właścicielowi, a będzie to chrześniak mojego W. :)
W ramach cyklu spotkań z jeżem, dziś pokażę Wam co tam sobie podjada mój Jinggs. Trzeba wspomnieć, że jeże są owadożerne, te hodowlane jedzą kocią karmę, owoce, warzywa, robaczki (świerszcze, drewnojady, mączniki), jaja, mięso z kurczaka.
UWAGA! Na filmikach jeż je robaczki, jeżeli ktoś się brzydzi to proszę nie włączać ;)
A tak wygląda W. kiedy zabieram mu pudełko z ciastkami:
Dziś wyjątkowo się rozpisałam, ale proszę nie mieć mi tego za złe :) Pozdrawiam cieplutko!