Święta bardzo szybko minęły, ale przed nami jeszcze Sylwester. Ostatnio zadomowił się u mnie taki jegomość, postanowił razem ze mną przywitać Nowy Rok :) Szybko zajął swoje miejsce na butelce i liczy godziny, minuty i sekundy dzielące nas od powitania 2015 roku :) A może po prostu pilnuje, by nikt butelki przed północą nie otworzył?
Korzystając z okazji pokażę Wam kilka migawek z jarmarku świątecznego :)
A taki tron stanął w centrum miasta :)
Pozdrawiam wszystkich serdecznie :)