Dziś propozycja dla anty-fanów pączkowego dnia :) Jeśli nie macie ochoty zjeść kolejnego pączka z marmoladą może skusicie się na babeczkę z kremem?
Po pączkowym szaleństwie nastanie inne szaleństwo, wiecie już jakie? :)
Pomimo tego, że za słodkimi rzeczami nie przepadam dziś na moim talerzu znajdzie się pączek :) A Wy, jakie pączki lubicie najbardziej?
Po Tłustym Czwartku następuje post :P Ja zjem dziś 1 lub 2 i to tyle. Lubię te tradycyjne, a bardziej to chyba chruściki albo "buchty" robione na parze mojej babci...mmmmhhh :)
OdpowiedzUsuńPost od miłości na pewno nie :)
UsuńBiedronki pod parasolką , śliczny obrazek .babeczka też urocza . Uwielbiam pączki , ale jadam tylko raz w roku , wiec nie liczę . Oczywiście domowe , żadne tam wynalazki ze sklepów .
OdpowiedzUsuńŚliczna babeczka bardzo je lubię :) a pączki to tylko te które zrobi moja mama :)
OdpowiedzUsuńFajna babka, do schrupania :)
OdpowiedzUsuńoooh, ja poproszę babeczkę z kremem, jaaa! obrazek cuuuudowny! (jestem fanką babeczek...)
OdpowiedzUsuńZdecydowanie bardziej wolałabym babeczkę niż pączka :D
zresztą nawet nie planuję pączków dzisiaj, chcę zrobić oponki :) ale co mi z tego wyjdzie...
najbardziej nie lubię pączków z różą... bleh...
ale z budyniem, czy inymi ciekawymi nadzieniami, nie pogardziłabym od czasu do czasu...
Również jestem większą fanką babeczek niż pączków, jakoś do mnie nie przemawiają :)
Usuńsmakowita mufinka
OdpowiedzUsuńEkstra babeczka, dobrze, że na kanwie nie na talerzyku, bo przynajmiej tylko oczy utyją.
OdpowiedzUsuńSłodka babeczka a i biedronki urokliwe :)
OdpowiedzUsuńZjadłam jednego pączka z adwokatem i białą polewą czekoladową - smakował mi, choć zasłodził. Jeszcze później zjem jednego takiego tradycyjnego. I wystarczy.
Babeczka ladna i apetyczna ale dzis pozostane przy paczkach:D moje ulubiene sa wszystkie :d jednak pozostane przy dwoch ewentualnie trzech :)
OdpowiedzUsuńbabeczka jest zachęcająca a ja dziś jem róże i pączka z budyniem:)
OdpowiedzUsuńsuper ale romantik ....super
OdpowiedzUsuńNo właśnie... zjeść tego 5 pączka, czy nie.... Hmmmm Zazwyczaj w ogóle na pączki sobie nie pozwalam, ale dzisiaj...:-) Babeczki z kremem już nie dam rady, choć wyglada kusząco, przyznaję;-)
OdpowiedzUsuńŚliczna babeczka :) Ja zjem jednego paczka i mam dość :)
OdpowiedzUsuńTakie haftowane słodkości są najlepsze :)) Tradycyjnie jakiś pączek na pewno będzie.
OdpowiedzUsuńMam tez pączki, ale nie chcę się objadać , piękny hafcik
OdpowiedzUsuńTwoja słodkość jest cudna, jeden pączuszek trzeba zjeść żeby się powodziło :)
OdpowiedzUsuńŚliczne hafciki :) ja takie z piekarnika :) pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńPrzepiękna babeczka!!! Tradycyjnie pączusia ze serem trzeba zjeść:))
OdpowiedzUsuńSerdecznie pozdrawiam:))
i słodko i pięknie:)
OdpowiedzUsuńprzepięknie:) przesłodka babeczka:)
OdpowiedzUsuńUrocza babeczka. Ja wolę faworki albo oponki niż pączki. A jeśli już to najlepsze z nadzieniem różanym.
OdpowiedzUsuńa ja o pączkach zapomniałam.... buuu...
OdpowiedzUsuńBabeczka słodka!
:)
Nie mam nic przeciwko rozkoszom podniebienia w dniu dzisiejszym, ale dziś u Ciebie jak zwykle rozkosz dla oczu :)
OdpowiedzUsuńoj a ja to bym cala gore pakow bym pochlonela! :D babeczka super! A w biedronkach zakochalam sie po uszy!!!! :)
OdpowiedzUsuńŚliczne hafciki,te biedronki są extra.
OdpowiedzUsuńCo do pączusia to ja jeden i na tym koniec,jakoś za nimi nie przepadam i jak już to z nadzieniem różanym .
Pozdrawiam :)
Ja bardzo chętnie zjadłabym dla odmiany taką smakowitą babeczkę :)
OdpowiedzUsuńNa blogach coraz więcej naszych lutowych babeczek :).
OdpowiedzUsuńJa pączusie dzisiaj zaliczyłam ale kupne, bo kaszle jak stary gruźlik i nie miałam siły sama piec ani jechać do mamy. ale kochana mamusia mi zamrozi :).
Biedroneczki słodziutkie :).
Super, że na blogach pojawia się tyle słodkości :)
UsuńUrocze hafciki
OdpowiedzUsuńUrocze te hafciki :)
OdpowiedzUsuńZa pączkami nie przepadam, zjadłam dzisiaj jednego i mam dość :(
To tak jak ja, u mnie zniknęło tylko pół pączka :)
UsuńNajbardziej lubię pączki mojej mamy. :)
OdpowiedzUsuńPo zjedzeniu pączka zjadłabym i babeczkę tak apetycznie wygląda.
OdpowiedzUsuńJestem, jestem..... jak babeczka z kremem to nie przepuszczę, a jeszcze truskawkowy krem (bo truskawkowy?) to mój ulubiony... choćbym nawet sto pączków zjadła, a nie zjadłam..... :))
OdpowiedzUsuńTo jeszcze nie sezon na truskawki, ale może to właśnie taki krem? :)
UsuńSłodkie hafciki ;) Pączki wyłącznie takie babcine ;) Mniam :)
OdpowiedzUsuńBabeczka śliczna, ale wolę pączki - co roku kupuję około 20 w najlepszej cukierni w mieście, są strasznie drogie, ale smak mają niezrównany!
OdpowiedzUsuńCo jakiś czas skuszę się na pączka ze śmietaną z mojej ulubionej piekarni, niestety zazwyczaj mi do niej nie po drodze.
UsuńJa zjadłam tylko jednego, a Twoja babeczka śliczna i słodka. Bardzo podoba mi się monochrom z biedronkami :)
OdpowiedzUsuńHmmm.. kochana jak szaleć to szaleć, po pączku poszła by i babeczka. Ja najbardziej lubię swojskie pączki z wiśniami nie lubię tych z marketów i dlatego dziś ulubionych pączków zjadłam 3 :)))). Pozdrawiam!!
OdpowiedzUsuńJaka słodziutka walentynkowa babeczka! a ja lubię pączki z lukrem i adwokatowym nadzieniem!
OdpowiedzUsuńHaft babeczkowy słodki ale to maleństwo z biedroneczkami pod parasolką jeszcze słodsze :)?
OdpowiedzUsuńUwielbiam pączki z marmoladą, ale dziś niestety nie mam żadnego:( Oba hafty śliczne, a biedroneczki to po prostu skradły me serducho:))
OdpowiedzUsuńUściski!:)
Super jak zawsze :)
OdpowiedzUsuńbardzo ładne obrazki, biedronki urocze a babeczka wygląda pysznie. Tradycyjnie był pączek, zjadłam z budyniem i z konfiturą- z budyniem zjadłam bo był i co z nim zrobić a z konfiturą ze smakiem bo takie lubię najbardziej, nie te wymyślne. Ogólnie wolę jednak inne słodycze. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńbabeczka juz mi się nie zmieści... ;-D
OdpowiedzUsuńTaka babeczka jest idealna :) Dla każdego łasucha :) Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńTe biedroneczki mnie rozwaliły:) Słodycze są pycha:)))
OdpowiedzUsuńZ lukrem:) A na taką babeczkę z pewnością skusiłabym się chętnie:)
OdpowiedzUsuńpierwszy wzór jest prześliczny :)
OdpowiedzUsuńw wolnej chwili zapraszam do siebie ;)
http://books-jewellery-leisure.blogspot.com/
Taka babeczka to na jutro by się przydała...
OdpowiedzUsuń...czyli zdecydowanie propozycje dla mnie :DD
OdpowiedzUsuńLubię pączki, ale skuszę się na Twoje babeczki :)
OdpowiedzUsuńMniam :) Słodkości to jest to ! :)
OdpowiedzUsuńZdrowe słodkości i nie tuczące, a do tego śliczne!
OdpowiedzUsuńStrasznie podoba mi się ta babeczka! :))
OdpowiedzUsuńJa lubię pączki tradycyjne, z marmoladą, nie przepadam za skórką pomarańczową, która często jest na wierzchu. :)))) Pozdrawiam serdecznie!
Śliczne hafciki, a słodkości lubię wszystkie, a najbardziej te nie tuczące ;)
OdpowiedzUsuńŚliczna babeczka! Uwielbiam paczki z marmolada różaną, ale w tłusty czwartek zjadłam tylko(aż?) dwa;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
Szaleństwa mają swój urok, a niektóre odkładają się w bioderkach:). Ciasteczko przesłodkie, a biedroneczki urocze:). Uwielbiam wszystkie pączki:)). Pozdrawiam słodko:). Małgosia.
OdpowiedzUsuńBiedroneczki śliczne :) Ja najbardziej lubię pączki z bitą śmietaną , polewą czekoladową i posypką orzechową ;) czyli na bogato :D
OdpowiedzUsuńZ bitą śmietaną najlepsze :)
UsuńNo znowu mnie zastrzeliłaś tymi haftami , Skąd Ty masz takie fajne wzorki . Mufinka słodziutka a biedronki pod parasolka odlotowe !!
OdpowiedzUsuńJa pączusie z adwokatem uwielbiam !!! Pozdrawiam wiosennie
Babeczka - rewelacja! Chce się ją schrupać:) Pozdrowionka!
OdpowiedzUsuńUrocze hafciki. Hm pączki to te z różaną marmoladą lubię najbardziej, ale z adwokatem, albo budyniem tez nie pogardzę, chociaż nie jem ich za często :)
OdpowiedzUsuńO tak, babeczkę z kremem proszę... Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńśliczna ta babeczka ;)
OdpowiedzUsuńfajna taka babeczka:)))
OdpowiedzUsuńCudowne! :))) Nie wiem, które piękniejsze :D
OdpowiedzUsuńBabeczka z kremem? Zawsze ;) Wszystko co słodkie ląduje w moim żołądku :)
OdpowiedzUsuńNa taką babeczkę skuszę się zawsze i o każdej porze :))
OdpowiedzUsuńPączuś z adwokatem - zawsze poproszę. Twoje hafciki przeurocze, będę podglądać. Zabrałam się za krzyżykową babeczkę, ale powoli mi idzie. Chyba nie moja bajka. Pozdrawiam cieplutko:))
OdpowiedzUsuńMoja Droga, ja w Tłusty Czwartek przekroczyłam mój roczny limit pączków, więc teraz pozostają mi tylko babeczki ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Ja uwielbiam pączki z budyniem ale takiej babeczce bym się nie oparła :)
OdpowiedzUsuńPączuś z adwokatem - zawsze poproszę. Twoje hafciki przeurocze, będę podglądać. Zabrałam się za krzyżykową babeczkę, ale powoli mi idzie. Chyba nie moja bajka. Pozdrawiam cieplutko:))
OdpowiedzUsuńWspaniałe , a pączki owszem upieczone przez przyjaciółki - sama piekę tylko faworki pozdrawiam Dusia
OdpowiedzUsuńBabeczka prześliczna, jestem w trakcie wyszywania, bo też się skusiłam na nie.:)
OdpowiedzUsuńDla mnie najlepsze pączki, to te klasyczne, z różą:-)
OdpowiedzUsuńTwoje słodkości są niezwykle urocze. Aż ślinka cieknie:-)
Pozdrawiam ciepło:-*
super babeczka ! :D Ja niestety nie mam do takiej roboty cierpliwości :(
OdpowiedzUsuńJejku, jaka piękna babeczka;)
OdpowiedzUsuńmój blog, gorąco zapraszam ! ♥
Pączki twarogowe... uwielbiam :)
OdpowiedzUsuńBabeczka, walentynkowa na maksa:) Podoba mi się:)
OdpowiedzUsuńNa taką babeczkę zawsze znajdzie się miejsce :)
OdpowiedzUsuńpo pączkowym szaleństwie, czy też po tak słodkiej babeczce wskazany jest długi spacer w tak pięknym krajobrazie jak na zdjęciu :) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńNa taką babeczkę oczywiście mam ochotę, a za pączkami nie przepadam:) Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńPączki z adwokatem polane lukrem i posypane mielonymi orzechami - pycha. Zjadłam aż jednego, zamiast lukru miał czekoladę, ale w środku adwokata.
OdpowiedzUsuńKrzyżykowe maleństwa jak zawsze śliczne.
Babeczka jest słodka i nie idzie w boczki:)
OdpowiedzUsuńSłodka babeczka! Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńdobry pączek nigdy nie jest zły, ale twoja babeczka narobiła mi smaków!
OdpowiedzUsuńPrzesłodka babeczka:)
OdpowiedzUsuńŚliczne hafciki, jak zwykle :) Ja lubię pączki, ale w tym roku się wyłamałam i na tłusty czwartek upiekłam wuzetkę, która zniknęła w zabójczym tempie :) Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńŚliczne hafty :) Na taką babeczkę to ja bym się chętnie skusiła :) Pączki jadłam :) Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńPrzesłodka jest babeczka ze zdjęcia :)
OdpowiedzUsuńHafciki przepiękne, biedronki słodkie,ja najbardziej lubię pączka z bitą śmietaną, ale prawda jest taka, że w tłusty czwartek zjadła bym i pączka i babeczkę, w tym roku chyba pobiłam rekord i zjadłam aż 4 pączki...albo i nawet 5....Pozdrawiam i zapraszam do mnie, może włączyć się w pomoc da chorego chłopca? Więcej informacji znajdziesz na moim blogu.
OdpowiedzUsuńbabeczka jak babeczka ale te biedroneczki ^^
OdpowiedzUsuńJa uwielbiam z ajerkoniakiem i bitą śmietaną, w Francji jadłam też z pomarańczami w środku, pycha. Prześliczna babeczka
OdpowiedzUsuńObydwa hafciki są śliczne, uwielbiam takie maleństwa.
OdpowiedzUsuń