Dziś kolejny pościk z serii tych krótkich. Sowy spodobały mi się do tego stopnia, że postanowiłam wykonać jeszcze kilka. Oto efekty mojej pracy:
Ostatnio strasznie się śpieszyłam i kiedy chciałam złapać torebkę i wyjść z domu zastałam taki widok:
Pomimo grzecznego zwrócenia uwagi Filemon ani myślał oddać zdobyczy:
Musiałam skapitulować, bo jak miałabym odebrać torebkę temu słodziakowi? :)
Rozkoszne te sówki, ale kot oczywiście najpiękniejszy :)
OdpowiedzUsuńSówki są suuper! Twój kot po prostu spakował najważniejsze "rzeczy" :))
OdpowiedzUsuńMyślę, że nie byłby taki chętny do wyjścia, nie bardzo lubi opuszczać ciepły dom :)
UsuńUszczęśliwilas pewnie kilka dziecięcych buziek swymi sówkami ;-) Są świetne i pięknie pozują do zdjęć;-) A kot, cóż, lepszego obrońcy cennych przedmiotów chyba nie znajdziesz;-);-)
OdpowiedzUsuńSzkoda, że światło jest już nie do przełknięcia :(
UsuńKot rozkosznie strzeże Twojej torebki. Sówki bardzo fajne, ale gdy przeczytałam, jak je nazwałaś, tylko z jednym mi się skojarzyło. Nie, nie z sowami, ale z takimi ocieplanymi, gumowymi buciorami.
OdpowiedzUsuńDzieciaki na pewno bardzo zadowolone z cudownych sów, bo takie, to przytulić można, że hoho.
Muszę przyznać, że to słowo trochę dziwnie brzmi :)
UsuńRewelacyjne sowy, ja też je bardzo uwielbiam :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
A jeżeli masz ochotę zapraszam do siebie na zabawę Candy
UsuńPozdrawiam
Piękne sówki, nie wiem jak a ich wielkość, ale pięknie pozują do zdjęcia
OdpowiedzUsuńZ zawieszką sowa ma 15x10cm :)
Usuńświetne te sówki, ale dzisiaj pobija je Filemon!:)))))
OdpowiedzUsuńsówki cudne, ale Filemon jest the best
OdpowiedzUsuńSowy rewelacyjne :) Jestem pewna, że dzieciakom na pewno się spodobały :)
OdpowiedzUsuńPiękne sowy dla dzieci i nie tylko :)
OdpowiedzUsuńFilemon po prostu prosi żebyś nie wychodziła :)
Bardzo nie lubi zostawać sam, ale sama dobrze wiesz, że niestety karma sama nie przyleci :)
UsuńHihi a to Ci spryciarz z tego filemona pewnie chciał
OdpowiedzUsuńaby pani w domu została hm ? No a sowy radosne
i widać w naturalnym środowisku też je można spotkać hehe ;)))
Ściskańce serdeczne :*
Po prostu uwielbia leżeć na rzeczach, które normalnie do leżenia się nie nadają ;-) Torebka to ostatni hit :)
UsuńSówki urocze! A to żartowniś :)
OdpowiedzUsuńWszystkie sówki fajne, ale tym razem nr jeden to chyba ta "śpiąca" różowa :)
OdpowiedzUsuńZ różowymi nie mogę się rozstać, nie potrafię i już :) Wszystkie są u mnie i kiedyś będzie z nich girlanda :)
UsuńWow normalnie wysyp cudownych sówek.Każda piękna ,wyjątkowa i będzie sprawiać każdemu dziecku radość .Nie ma nic przyjemniejszego niż uśmiech dzieciaczków.
OdpowiedzUsuńMiłego dnia :)
Cudowne te sówki ;) Słodkiego masz kociaka.
OdpowiedzUsuńJak świetnie sówki do nas mrugają;) Piękne są, a Filemon cudowny:)))
OdpowiedzUsuńNajpiękniejsze są te, co mrugają oczkiem
OdpowiedzUsuńsuper te sowy, muszę chyba sobie taką na pocieszenie uszyć...pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńSówki są cudne! Piękne i cudownie uszyte :))))
OdpowiedzUsuńA Filemon? No sama słodycz :D:D:D
Sówki przeurocze :) A kociak - mistrzowski ;) Wiedział, gdzie się ulokować :)
OdpowiedzUsuńZawsze lokuje się na najbardziej w danej chwili potrzebnych rzeczach :)
UsuńA kuku :) Cudo! :)
OdpowiedzUsuńSprawiłaś na pewno wiele radości tymi sówkami.
OdpowiedzUsuńFilemon po prostu pilnuje Twoich skarbów w torebce :)) Słodziak!
Pilnuje wygodnego leżaka :)
UsuńSama nie wiem co piękniejsze sówki czy ten boski kocio :)
OdpowiedzUsuńSowy kolorowe, radosne i na pewno bardzo przytulaśne:)
OdpowiedzUsuńPrzesłodkie te sówki :) A kitek absolutnie cudowny :)
OdpowiedzUsuńSowy są genialne a te wyrazy "twarzy" - świetne.
OdpowiedzUsuńKocumber jak mój przylega do wszystkiego co potrzebne :)
Urocze sóweczki, ta śpiąca chyba najbardziej przytulaśna:)
OdpowiedzUsuńCo do torebki to mój piesek to samo robi, układa się nawet na skarpetce;)
Pozdrawiam cieplutko:)
Śliczne sówki:) kociak słodki:)
OdpowiedzUsuńKociaki uwielbiają lokować się w nietypowych miejscach:)
Mój mnie kiedyś zaskoczył bo ukrył się w wózku nowo nabytym, jeszcze nie rozpakowanym, gdy Jagódki jeszcze nie było na świecie. Zwinął się tam w kulkę i zasnął a ja go długo nie mogłam znaleźć.
Dlaczego tego maskotka ze sobą nie zabierasz jak wychodzisz?!? oczywiście, że do torebki trzeba go spakować, bo sama widzisz, że nie ma siły na nogi stanąć, i na pewno by się przewrócił, jakby sam musiał iść! Tak, tak, kocia miłość nie zna granic.... bardzo ciekawe czy różowe sówki też tak kładą się na Twojej torebce, żebyś bez nich nie ruszała się z domu, jak ten wierny, kochający Cie do szaleństwa Filemonek???????
OdpowiedzUsuńAle puchaty kocur, śliczny jest! :) I sówki bardzo urocze, takie kolorowe. Myślę, że dzieciaki są przeszczęśliwe!
OdpowiedzUsuńOstatnio w pewnym sklepie sprzedawali dwie sowy filcowe po 5 zł... do Twoich się nawet nie umywały, ale później trudno jest wytłumaczyc ewentualnym nabywcom, dlaczego chce się tak drogo skoro tam były dwie za piątaka. Taka mnie dopadłą refleksja. Zimno się zrobiło trzeba było użyć kota zamiast szalika :) - taki futrzany kołnierz.... O kołnierz się pani rusza.... ;p
OdpowiedzUsuńSowy śliczne, z pewnością sprawiły dużo radości dzieciom.
OdpowiedzUsuńKot rozbrajający :-)
Sówki mnie oczarowały - a Filemon wygląda na słodkiego łobuziaka !
OdpowiedzUsuńUrocze sówki i słodkiego masz kotka:)
OdpowiedzUsuńSówki istne cudo , dzieciaki na pewno cieszą się ściskam Dusia
OdpowiedzUsuńUwielbiam sowy (pewnie już o tym mówiłam, no ale taki jest fakt ;). Podobają mi się te modelinowe, kolczyki, wisiorki i oczywiście Twoje sówki ;)
OdpowiedzUsuńAch te kocury, mój kot ma słabość do leżenia w zasadzie na wszystkim ;) Upodobał sobie kartonowe pudła (widok wielkiego kota w mini pudełeczku był przezabawny), lubi też siatki ale jeśli zostawisz gdzieś kurtkę/szalik/bluzę- za moment zaszczyci ją swoją obecnością :)
Te sowy są niezwykłe :-). Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńzakochałam się w tych sówkach... One są piękne! :)
OdpowiedzUsuńPiękne sowy:)
OdpowiedzUsuńSuperowe te sówki!!!
OdpowiedzUsuńPiękne sówki ;) Filemon to strażnik Twojej torebki,pewnie przypadkowo mu się przysnęło :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Ale kocisko - zawładnął torebką jak król i śpi w najlepsze... Sowie przytulanki na pewno uradowały małe serduszka :)
OdpowiedzUsuńależ ty masz sierściucha! :-D
OdpowiedzUsuńświetne te sowiszcza, i jakie filuterne
Wspaniałe sówki!!! Kociak Filemon przesłodki!!!
OdpowiedzUsuńSerdecznie pozdrawiam:))
Śliczne sówki. A zwierzaki masz boskie, ten kot i jeż :DDDDDDDD
OdpowiedzUsuńSówki są urocze. Ja zbieram się do ich uszycia nie z filcu lecz z tkaniny ale jakoś nie mogę się zmobilizować.A kociak po prostu rozbrajający.Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńKochany kiciuś...
OdpowiedzUsuńSówki super :)
Chyba zakradnę się którejś nocy i ukradnę Ci Filemona :D
OdpowiedzUsuńa sówki przeurocze, dzieci na pewno było zachwycone!
takie z jednym okiem są urocze
OdpowiedzUsuńcudowne sówki:) a kota to bym Ci z chęcią ukradła jest cudny!!!
OdpowiedzUsuńFantastycznie piękne i mądre stworzenia. W lesie wyglądają idealnie. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńpiękne sówki, o kocie nie wspomnę-pozdrawiam
OdpowiedzUsuńUrocze sówki - a zdjęcia zrobione z sówkami w odpowiednim miejscu:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Naprawdę prześliczne są te Twoje sówki:) A torebka należy się temu kto jej bardziej w danej chwili potrzebuje;)))
OdpowiedzUsuńUrocze sóweczki:)
OdpowiedzUsuńsówek nigdy dość :):):)
OdpowiedzUsuńjak ja znam takie kocie akcje !
OdpowiedzUsuńSówki wyszły ślicznie:) a ja jakoś nie mogę się zebrać do uszycia.
OdpowiedzUsuńPrzesympatyczna sowia gromadka :)
OdpowiedzUsuńFilemon wygląda na zachwyconego swoim nowym legowiskiem :D
Sówki są przepiękne :) Miałam kiedyś kota i najbardziej lubił spać na moim laptopie :P
OdpowiedzUsuńHihi, z Filemona rzeczywiście słodziak:))))) Sowy bardzo pięknie i na pewno się bardzo spodobały! Oczami wyobraźni widzę taką sowę u siebie na kanapie:)
OdpowiedzUsuńPozdrowienia!:))
Śliczne sówki i Filemon też.
OdpowiedzUsuńUrocze sówki tak jak i Filemon ;))
OdpowiedzUsuńŚliczności:)
OdpowiedzUsuńUrocze sówki :)
OdpowiedzUsuńsówki uwielbiam, Twoje są śliczne:)
OdpowiedzUsuńCudne są, tak sobie teraz myślę, że przydałby się im na zbliżającą zimę szaliki i czapki :) Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńŚwietne te Twoje sówki;) Fajna jest ta zielona z zamkniętym oczkiem;) Już sobie wyobrażam zachwyt dzieciaczków;) Pozdrawiam Cię cieplutko;)
OdpowiedzUsuń:) Sówki rewelacyjne szczególnie ta z przymrożonym oczkiem:) u mnie mój pies niekiedy się przytuli do czegoś ciepłego np swetra i też nie oddaje zdobyczy:)Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńPRZESŁODKIE te sówki! Jak mogą się nie podobać? Aż się sama buzia śmieje! Dzieci na pewno zachwycone! :)
OdpowiedzUsuńBardzo sympatyczne sowki! A Filemona to z chęcią bym przytuliła ;)
OdpowiedzUsuńSówki wspaniałe!
OdpowiedzUsuńSówki urocze jak zawsze
OdpowiedzUsuńŚliczne sówki i szlachetny cel. Kotek przesłodki.
OdpowiedzUsuńPiękne sóweczki, świetnie wyglądają na drzewie :D Filemon, no cóż, chłopakowi było po prostu wygodnie ;)
OdpowiedzUsuńPodobają mi się takie kolorowe sówki. Super, że znalazły słuszne przeznaczenie :)
OdpowiedzUsuńFantastyczne sówki uwielbiam je a w Twoim wykonaniu są mega. Co do kotka to one już tak mają :)
OdpowiedzUsuńvery cute!
OdpowiedzUsuńHave a nice day :)
Aimie from The Channel Of Creation
O jakie urocze sówki! A kociak do dłamszenia :D
OdpowiedzUsuńprzesłodkie te sówki :D
OdpowiedzUsuńSówki super..a kiciuś..no niby rządzić nie może, ale gdyby mi ktoś (z wyjątkiem mojej Zosiuli bo robi to notorycznie!) zabrał poduszkę spod głowy..zadrapałabym:)
OdpowiedzUsuńFantastyczne sówki :)
OdpowiedzUsuńŚwietne te sówki. Kot jest wspaniały ;)
OdpowiedzUsuń