Witam Was wszystkich serdecznie!
Znowu z blogiem było mi nie po drodze :( Jak to jest że mam co pokazać, a nie mogę znaleźć chwilki na napisanie paru słów?
Znowu z blogiem było mi nie po drodze :( Jak to jest że mam co pokazać, a nie mogę znaleźć chwilki na napisanie paru słów?
Ostatnio zdrowie mi nie dopisuje i oprócz strat w ludziach, były też straty w robótkach. Siorbiąc nosem postanowiłam nieco urozmaicić sobie leżenie i sięgnąć po haft. Padło na zestaw z kartką. Niestety to nie był najlepszy pomysł, bo przymulona nieco pomyliłam kolory. Jakoś teraz muszę z tym żyć ;)
W związku z chorobą mam jeszcze jedną historyjkę... Na początku muszę wspomnieć, że na uczelnię mam daleko i dojeżdżam z przesiadką (najczęściej wychodzę z domu o 6:30 żeby zdążyć na 8). Tak było i tego dnia, zajęcia o 8, w dodatku kolokwium z dość trudnego przedmiotu. Stoję na przystanku, autobus się spóźnia, nerwy dają znać o sobie, choroba nie odpuszcza. W końcu przyjechał! Wsiadłam ciesząc się, że zdążę. Jednak radość nie trwała długo, bo nagle autobus skręcił w zupełnie innym kierunku! Szybka kalkulacja, jadę w kierunku gdzie mogę przesiąść się w tylko jeden autobus, ale on strasznie rzadko jeździ, szanse są małe. Czas goni, wrócić się nie zdążę. Nic tylko siąść i płakać :) Wysiadam na przystanku, patrzę na rozkład i oczom nie wierzę - za 2 minuty będzie ten jeden jedyny autobus który zawiezie mnie do celu. Nawet sobie nie wyobrażacie mojej radości ;) Dla dociekliwych dodam, że mimo dodatkowej dawki stresu poszło mi bardzo dobrze i wpadła 5 ;)
Na koniec pochwalę się cudownym prezentem od Anetty, zakochałam się w tym kotku od pierwszego wejrzenia i bardzo cieszę się, że do mnie trafił :) Jeszcze raz dziękuję!
Nie przedłużam już więcej i wracam do swoich zajęć, życzę Wam udanego tygodnia :)
Gratuluje pomyślnie zdanego egzaminu . Widać jednak że masz trochę szczęścia :-)
OdpowiedzUsuńHafcik piękny i ja tam nie widzę pomylonych kolorów.
Życzę zdrówka , pozdrawiam
Gdzieś zostały jakieś resztki ;)
UsuńHafcik jest tak śliczny, że żadne pomyłki mi nie przeszkadzają.
OdpowiedzUsuńTo zdrówka kochana! Dużo, dużo
OdpowiedzUsuńw hafciku nie wiem gdzie się pomyliłaś jest śliczny :)
i tak kotek bardzo uroczy .
Pozdrawiam
Zdrówka życzę!
OdpowiedzUsuńGratulacje w związku z kolokwium i fajnie, że się udało z autobusami:)
Mi hafcik się podoba i kotek też:)
Zatem po kolei. Zdrowiej, bo szkoda czasu na katary i te sprawy.
OdpowiedzUsuńKarteczka wygląda pięknie z tym słodkim zajączkiem.
To się nazywa mieć szczęście. Tylko jak to się stało, że autobus pojechał inną drogą? To nie był już ten Twój?
Z tego wszystkiego wsiadłam do innego, nie zauważyłam od razu bo mają wspólną część trasy.
UsuńKartka wyszła ślicznie!
OdpowiedzUsuńŻadnej pomyłki w kolorach niewtajemniczeni nie zauważą.
A paczuszka od Anettty super :)
Zdrówka życzę :)
No to miałaś przygody :) Zdrówka dużo życzę :)
OdpowiedzUsuńHafcik bardzo mi się podoba!!!!!
Cudowny króliczek! Aż zapachniało wiosną! :D
OdpowiedzUsuńCzasami cuda się zdarzają ;)
Nádherná výšivka, aj darčeky sú krásne!!!
OdpowiedzUsuńA.
Oj, pora roku niestety sprzyja chorobom :(
OdpowiedzUsuńAle haft wyszedł świetnie :)
Piękne prezenty otrzymałaś! I super, że Twoja przygoda z podróżą tak dobrze się skończyła! Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńJa Twoimi hafcikami zawsze się zachwycam. Chociaż pomyliłaś kolory wygląda wyjątkowo. A co do komunikacji, to nie warto się denerwować, czasami jak się odpuści myślenie "czy zdążę", to problem rozwiąże się sam.
OdpowiedzUsuńGratuluję prezentu i pozdrawiam ciepło:))
Mam bardzo długą trasę do pokonania, wychodzę z domu 6:30 a i tak bywa różnie kiedy mam na 8. Trzeba pokonać kiepskie drogi, zdążyć na przesiadkę, a na spóźnienia bardzo krzywo się patrzy.
UsuńUrocza praca. Zdrówka życzę:)
OdpowiedzUsuńGratuluję 5,życzę zdrówka. Twoje hafty są cudowne. Pozdrawiam 😊
OdpowiedzUsuńPiękny Hafcik Kochana Moja ! A historę z autbusem to miałaś niezłą. Przypomniałas mi moje dwie historie jakie zdarzyły mi się będąc na studiach , ach to były wariackie czasy :) Miło to wspominam :) Buziaczki Kochana :*
OdpowiedzUsuńAch te historie autobusowe.. w czasie studiów też mogłam książki pisać na ten temat ;) Masz rację, że kotek cudowny.
OdpowiedzUsuńŻyczę szybkiego powrotu do zdrowia :) Kartka z hafcikiem bardzo ładna. Ja jak jestem chora to nie sięgam po kanwę. Potem zawsze muszę dużo pruć.
OdpowiedzUsuńTeraz mam nauczkę żeby się pilnować ;)
UsuńGratuluję tej pozytywnej oceny i życzę szybkiego powrotu do zdrowia:) Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńZ takim szczęściem podbijesz świat! a że i rozumu Ci nie brakuje, to wróżę Ci karierę (nie trzeba być wróżką do takiej wróżby:))
OdpowiedzUsuńFajny prezent od Anetty, Filemon może być zazdrosny o białego w kwiatach, tym bardziej, że jego kwiatach zobaczysz za jakieś pół roku dopiero.
Nie wygłupiaj się i szybko zdrowiej!!
Oby, bo jak te wszystkie nerwy pójdą na marne to pozostanie mi się tylko załamać :)
UsuńGratuluję zdanego egzaminu na 5 :) A takie podróżowanie pks-ami znam, też to przerabiałam na studiach :) Życzę dużo zdrówka :))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło :)
Słodki zajączek, też go mam. Zdrówka życzę.
OdpowiedzUsuńOby wszystkie Twoje przygody tylko tak dobrze się kończyły kochana :) Gratuluję super oceny a obrazek śliczny :) Buziaki :)
OdpowiedzUsuńSuper karteczka i prezenty! Szczęśliwe zbiegi okoliczności czasami się zdarzają...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie!:))
xxBasia
Que bonito bordado, preciosa la foto, besos
OdpowiedzUsuńSzczęściara :-)
OdpowiedzUsuńJa tam żadnych pomyłek w kolorach nie widze. Śliczny hafcik. Z tym autobusem to był naprawdę fart. Mnie się też kiedyś przydarzyła podobna historia. W dodatku autobusu który podjechał nie było w rozkładzie. Autobus widmo, pusty, niewiele ludzi z tłumu czekającego na tym stanowisku wsiadło. Dojechałam do domu, w okropny zimowy wieczór. Opatrzność:)) Zdrowia życzę:)
OdpowiedzUsuńTa ulga kiedy wiesz że jednak się uda ;)
UsuńGratuluję piątki jak by nie było, to masz wysoką tolerancję na stres i dałaś sobie radę wyśmienicie:) Nie widzę pomylonego koloru w hafcie i mnie tam wszystko pasuje idealnie. Obrazek bardzo udany. Prezenty idealne dostałaś na poprawę humoru w chorobie. Możesz podjeść i obmyślać działania twórcze, głaskając koteczka:))
OdpowiedzUsuńBuziaki!:))
PS. No i życzę Ci jak najmniej chorowania.
Słodycze trafiają do W., ja ich nie lubię ;)
UsuńSliczny hafcik. Tak się zastanawiam gdzie ta pomyłka nastąpiła, bo wydaje mi się że jest ok.
OdpowiedzUsuńGratuluję 5, a z autobusem to się nazywa szczęśliwy traf :)
OdpowiedzUsuńSłodki króliczek :) Wcale nie widać, że z kolorami jest coś nie tak. Super prezenty!
OdpowiedzUsuńPiękny, radosny hafcik!
OdpowiedzUsuńGratuluję i życzę zdróweczka:)
Ja sobie tak myślę, że królik też przeżyje, chyba nawet świadomy nie jest, że coś nie tak z jego futrzanym jestestwem ;)) Bo minę ma bardzo zadowoloną :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
A.
To dobrze, nie chcę go mieć na sumieniu :)
UsuńPiękny hafcik zrobiłaś
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
To jak szczęśliwy los wygrany na loterii:)) Gratuluję wyniku kolokwium!
OdpowiedzUsuńWłaśnie tak się czułam, jakbym wygrała na loterii :)
UsuńDużo zdrówka życzę. My ostatnio mieliśmy jakiegoś wirusa żołądkowego :(
OdpowiedzUsuńGratuluję piąteczki. Piękny prezent dostałaś.
Pozdrawiam
Gratulacje, i cieszę się że wszystko skończyło się pomyślnie. Ale dawki stresu nie zazdroszczę. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńŚliczny haft, a prezenty bardzo fajne
OdpowiedzUsuńAleż słodka praca. Super :).
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że jesteś już zdrowa :).
Ja kiedyś zaspałam na egzamin i byłam tak zakręcona, że po całej auli się przesiadałam w celu znalezienia dobrego miejsca. Aż doktor powiedział "jak, to dobrze się spóźnić, bo można potem wybierać sobie miejsce". Od razu oprzytomniałam hihi.
fajniutka karteczka :)
OdpowiedzUsuńBardzo ładna kartka !!! Gratuluję świetnej oceny i świetnego prezentu. Życzę zdrowia i pozdrawiam ciepło.
OdpowiedzUsuńbuu wcięło mi cały komentarz :)
OdpowiedzUsuńnapisałam, że ta Twoja przygoda przypomina mi czasy LO, gdy w pośpiechu człowiek cieszył się, że jego autobus spóźniony i wsiadał do innego co wcześniej przyjechał będąc wywiezionym w siną dal bez złotówki przy sobie :P :D
dobrze,ze Twoja miała tak pomyślny happy end -gratuluję 5 :)
a jesli chodzi o hafcik to nie wiem co Ci nie wyszlo bo dla mnie idealny!!!
Śliczny króliczek :) Uff dobrze że jednak zdążyłaś na kolokwium i wpadła 5 :)
OdpowiedzUsuńW takich momentach człowiek sam się do siebie uśmiecha;) śliczny ten kotek:)
OdpowiedzUsuńcałe szczęście, że się udało :)
OdpowiedzUsuńUrocza karteczka:) kotek zresztą też:)
OdpowiedzUsuńKartka mimo pomylonych kolorów (?) wygląda ślicznie.
OdpowiedzUsuńI życzę mnóstwo zdrowia i połamania piór i języka na różnych kolokwiach i egzaminach.
Pozdrawiam serdecznie :)
Byle rąk nie połamać bo nie będzie czym pisać ;)
UsuńŚliczne prezenty dostałaś. Teraz tylko działać i chwalić się efektami pracy. Miłej niedzieli:)
OdpowiedzUsuńGratuluje zdanego egzaminu i zdrówka życzę. Oj też mam ostatnio tak, że pokazać mam co na blogu a czasu na napisanie notki nie mam
OdpowiedzUsuńA hafcik cudny :0 i fajne prezenty
OdpowiedzUsuńDla mnie hafcik jest prześliczny i tyle...gratuluję wygranej i pozdrawiam cieplutko :)
OdpowiedzUsuńNie wiem gdzie te pomylone kolory, bo się nie znam, ale hafcik bardzo mi się podoba, jest przeuroczy :)
OdpowiedzUsuńWidzę, że historia z przygodami, a wręcz z dreszczykiem ;) Dobrze, że również z happy endem.
Zdrówka życzę i miłego tygodnia :)
Na poczatku powiem że wiem jak się czujesz od miesiąca non stop jestem chora i mam dość. co do zdarzenia z autobusem widac że los ci dpopmół i masz szczęście i najważniejsze gratulacje wielkie
OdpowiedzUsuńJakie szczęście, że nie mam już stresów związanych ze zdążeniem na uczelnię:D Życzę zdrówka
OdpowiedzUsuńZ pracą też tak może być ;)
UsuńAle miałaś przygodę! Całe szczęście wszystko skończyło się nadspodziewanie pozytywnie :) Super :)
OdpowiedzUsuńPomieszanych kolorków na zdjęciach nie widać, zresztą pewnie tylko Ty jesteś w stanie je dostrzec, a hafcik jest niezwykle uroczy :)
Gratuluję żadnego egzaminu.
OdpowiedzUsuńKotek jest przepiękny, a w hafciki chyba nie widzę pomyłki. Jeżeli to mogę tylko przypuszczać czy to kolorki w Płocku, ale też pewna nie jestem.
W każdym razie i tak jest piękny.
Pozdrawiam cieplutko :)
Ale miałaś przeżycia. Dobrze, że jak w bajce bo wszystko dobrze się skończyło :)
OdpowiedzUsuńLawendowy kotek jest prześliczny:)
OdpowiedzUsuńAle mi przypomniałaś, miałam podobną historię jak byłam na studiach, kartka bardzo ładna, oj bardzo, zazdroszczę osobie do której trafi takie cudo, a lawendowy kotek niesamowity.
OdpowiedzUsuń