Dziś kociak prezentuje kolejną słodkość, która zadowoli każdego łasucha :) Sezon na owoce w pełni, dlatego kucharz zdecydował się na owocową galaretkę. Smacznego :)
Łasuch:
Bez konturu:
To już czwarty kociak w mojej kolekcji, koniec zbliża się wielkimi krokami :)
Na poprawę humoru pokażę Wam dzisiaj jak jeż się naznacza, przy okazji przebijając wszelkich akrobatów. Nie bójcie się o niego, nic mu nie będzie, jego szkielet jest do tego stworzony, sami zobaczcie:
Zdjęcie zapożyczone z Wikipedii >klik<
Jinggs zawędrował na półkę, na której składuję wzorki, tam postanowił zadbać o swoje zdrowie i wykonać podstawowy zestaw ćwiczeń jeżowego sportowca:
Pozdrawiam cieplutko i życzę udanego dnia :)
Mniam, mniam :)
OdpowiedzUsuńTe koty są takie słodziakowe:)) Cudne! I jaką różnicę robią kontury! A jeżyk akrobata rządzi:)))
OdpowiedzUsuńPozdawiam
Kocia kolekcja rozrasta się w zawrotnym tempie:)
OdpowiedzUsuńJeżyk niesamowity!!! Czemuż ja nie mam tyle samozaparcia, by wprowadzić w swój plan dnia poranną gimnastykę hehe.
OdpowiedzUsuńNastępny uroczy kocio:) Owocowa galaretka w sam raz na dzisiejsze upały.
Pozdrawiam:)
Ale te koty są słodkie! :) A ja bardzo lubię galaretki :)
OdpowiedzUsuńJeżyk przeuroczy! ;)
Kociaki - słodziaki :) Jeżyk super! Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńJakie super kociaki :)
OdpowiedzUsuńkociaki są przesłodkie, piękna seria. A jeż - cóż niejedną z nas zawstydził
OdpowiedzUsuńhaha ale sportowiec :)
OdpowiedzUsuńmiałam przez chwilę jeża :)
kotki super :))
masz takiego jeża??????
OdpowiedzUsuńOd ponad roku żyje sobie spokojnie w swoim prywatnym terrarium, czas spędza na bieganiu w ogromnym kołowrotku :)
Usuńto jest Twój jeżyk? :D ale słodki :D
OdpowiedzUsuńa te Twoje kociaste hafty, są czadowe ;) pozdrawiam
Tak, to mój mały towarzysz, wszędzie chciałby wejść i wszystko 'zbadać', najlepiej zębami :)
Usuńwow! cudeńka! Pięknie haftujesz, rewelacja! Pozdrawiam i dziękuję za odwiedziny:) zostanę na dłużej:)
OdpowiedzUsuńBardzo ładne hafty:) A jeż przekomiczny:)
OdpowiedzUsuńAż się uśmiałam do monitora :D Uroczy jeż! :)
OdpowiedzUsuńKolejny kociak :) cudeńko
OdpowiedzUsuńAle jeżo-joga :D Superowy zwierzak :)
OdpowiedzUsuńA hafcik super, aż mam smak na galaretkę ;)
fajne te Twoje kociaki::)
OdpowiedzUsuńcudowne kotki...pozdrawiam
OdpowiedzUsuńNo no kolekcja kociaków się powiększa i wszystkie urocze :)
OdpowiedzUsuńNa upały to taka schłodzona galaretka bardzo wskazana :)) Śliczny kociak i wie co zaserwować :)
OdpowiedzUsuńŚliczny haftowany kotek. Fajnego masz jeża :)
OdpowiedzUsuńWitaj - przybywam z rewixyta ale warto tak super znajomosc wg.mnie podtrzymywac - dziekuje za odwiedziny - te twoje hafciki sa boski i sliczne a jak bedziesz potzrebowala jakiegos wzorku napisz smialo - moze sie znajdzie w mych przepastnych zasobach - buziaki sle Marii
OdpowiedzUsuńBardzo mi miło, również pomogę w razie potrzeby :)
Usuńsame cuda hafciki jak zwykle rewelacyjnie wyszły a jezyk obłedny pozdrawiam ciepluteńko
OdpowiedzUsuńHafcik fajniutki, ale jeżyk podbił moje serducho :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Ale mnie zeźlił !!! zżarł m komentarz calutki gotowy do opublikowania !!
OdpowiedzUsuńNo cóż pisze raz jeszcze :-)
Nie wiem od kogo do mnie trafiłaś ale dziękuje Ci bardzo za miłe komentarze. Ja już też jestem u Ciebie i zostaję. Twoje hafciki mnie zauroczyły. A seria kociakowa świetna. W życiu bym nie pomyślała że może byc taka różnica między bez a z konturami.
U mnie haft krzyzykowy to dziedzina jedna z wielu więc szału nie ma Ale jak mam ochotę biorę igłe i coś tam zawsze wyhaftuję.
Pozdrawiam serdecznie
Kolejny uroczy kociak :))) A jeżyk jest the best!
OdpowiedzUsuńo dziwo, w Sopocie wcale nie było takich tłumów :O też nas to zdziwiło, ale serio, na plażach było malutko osób, więc i można było w spokoju poleżeć, i popływać bez zderzania się z innymi :P
OdpowiedzUsuńRobią wrażenie te Twoje hafty, a jeżyk milusi pozdrawiam Dusia
OdpowiedzUsuńWiesz... spodobał mi się pomysł obrusu... i stanowczo jestem za takim wykorzystaniem tych obrazków! Będzie niebanalny i szalenie urokliwy!
OdpowiedzUsuńNie przypuszczałam, że można jeże hodować w domu... cudny :-)
Jinggs jest jeżem pigmejskim, można sobie takiego zakupić w hodowli :)
Usuńpiękny :)
OdpowiedzUsuńŚliczniutkie te twoje prace:) zagoszczę się i zostanę:)
OdpowiedzUsuńBardzo apetyczne i wesołe motywy i hafciki śliczne. Obrus z takimi hafcikami będzie wspaniały, pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńKolejny kolorowy słodziak do kolekcji :) Zaczną Ci w końcu rozrabiać na tej półce :)
OdpowiedzUsuńŚliczny kolejny kociak :)
OdpowiedzUsuńKotek jest przesłodki tak jak galaretka którą dźwiga :). Wszystkie cztery wyglądają świetnie. A Twój jeż jest rewelacyjny! Też bym takiego chciała ale podejrzewam ze mój pies nie byłby zbyt zadowolony z takiego towarzystwa ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Gdyby tylko nie dokuczał jeż miałby go w głębokim poważaniu :) To zwierzęta które nie lubią dotykania, noszenia, zaglądania do ich kryjówki :)
UsuńKotek ten to mały słodki łasuch, fajny :-) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńMniam mniam pyszne te kociaki ;o)
OdpowiedzUsuńAle slicznie !!! Rajciu az nie moge wyjsc z zachwytu !! Jez rowniez jest neisamowity moj Mezus o takim marzy :) Pozdraiwiam
OdpowiedzUsuńW takim razie życzę spełnienia tego marzenia, warto mieć takiego cudaka :)
UsuńPiękne te kotki są no a jezyk obłędny
OdpowiedzUsuńW pierwszej chwili wyczytałem, że to galaretka jeżynowa :) Jeżyk wspaniały.
OdpowiedzUsuńKtóż wie czego ten kociak tam dosypał :P
UsuńTa galaretka wygląda smakowicie. Zaraz ją zjem i będzie po obrazku.
OdpowiedzUsuńPiekna kolekcja haftow z kotkami. U mnie w domu w czasie zimy mieszkal jez (moj pies wykopal go spod sniegu i przyniosl do domu). Nie wiedzialam, ze z nich sa tacy akrobaci. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńKolejny fajny maluch do kolekcji :)
OdpowiedzUsuńHardcorowy Jinggs'u:) Ciekawe co tam zwąchał? Cała kolekcja kotów fantastyczna!
OdpowiedzUsuńchętnie skosztowałam tej uroczej galaretki
OdpowiedzUsuńPrzesympatyczni koci kucharze :)
OdpowiedzUsuńJinggs świetnie zadbał o kondycję. Przecudny jest ^_^
Pozdrawiam :)
Eh, marzy mi się jeżyk od kilku lat, chyba najbardziej taki z wielkimi uszami. Może kiedyś... Jeszcze by się przydał kocio z dzikiem na ruszcie. ;p Cała impreza by była.
OdpowiedzUsuńMi papá tuvo erizos hace un tiempo. La hembra tuvo bebés, pero se murieron todos...
OdpowiedzUsuńLindos tus bordados.
Un abrazo
Maru
Koci kucharczyk przeuroczy. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńcudne kociaki :)
OdpowiedzUsuńWspanialy blog:)
OdpowiedzUsuńKociaki są mega urocze...
muliniane-cudenka.blogspot.com
Miłych wakacji:)
tak, to prawda. pewnie za rok będę się z tego śmiała... :P
OdpowiedzUsuńa u Ciebie kiedy nowa notka, hm? :)
U mnie raz w tygodniu, najczęściej we wtorki ;)
Usuńfajna zgraja słodziaków :)
OdpowiedzUsuńUrocze kociaki:)
OdpowiedzUsuńHaftowany kociak uroczy i od razu widać, że to łasuch. Dziękuję za odwiedziny u mnie i pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńAle cudny jeż :):):)
OdpowiedzUsuńŁadna kocia kolekcja :)
OdpowiedzUsuńale te kitki są przepyszne
OdpowiedzUsuńUwielbiam jeżyki <3 Hafty bardzo ładne, misterna robota.
OdpowiedzUsuńMasz jeża?! Wow! Superancki jest :)
OdpowiedzUsuń