Nadszedł czas na zaprezentowanie kolejnej muffinki z SALu. Również tym razem autor projektu zaszalał i wykonał babeczkę, która muffinką jest chyba tylko z nazwy, bo z wyglądu niekoniecznie ;) Kto zgadnie jaki to kwiat?
Na prośbę mojego brata (pozdrowienia dla Michała, który codziennie zagląda na mój blog ;)) zrobiłam kilka nowych sów:
Na zakończenie dodam, że W. był zachwycony Waszymi komentarzami dotyczącymi jeża. To jego ulubieniec, więc sami sobie wyobraźcie jak bardzo był dumny :) Razem z jeżykiem dziękują za ciepłe słowa i wszyscy Was serdecznie pozdrawiamy :)